Z badania Common Sense Media wynika, że aż 72 proc. amerykańskich nastolatków miało kontakt z "AI towarzyszami", czyli fikcyjnymi postaciami. "W sytuacjach osób szczególnie wrażliwych, może to prowadzić do pojawienia się urojeń. Również o groźnym charakterze, czyli urojeń prześladowczych. W skrajnych przypadkach może prowadzić też do prób samookaleczenia, czy nawet samobójstwa. (…) Chatbot wprowadza nas w świat iluzji, żeby utrzymać naszą uwagę. To celowy zabieg marketingowy, bo producentowi zależy, żebyśmy korzystali jak najdłużej i jak najczęściej" – zwracał uwagę w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem na antenie Radia RMF24 dr Marcin Rządeczka z Uniwersytetu Marii Skłodowskiej Curie w Lublinie.