Lewica złożyła projekt ustawy ograniczający dostęp do alkoholu. Zakłada on między innymi zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw oraz całkowity zakaz reklamy napojów alkoholowych. "Samorządy miały możliwość decydowania i mało z nich wystąpiło, żeby ten zakaz wprowadzić. To dotyczy zdrowia, bezpieczeństwa, spokoju społecznego, przemocy w rodzinie, całej masy patologii, którą niesie ze sobą nadmierne spożywanie alkoholu. Alkohol tak jak wszystko inne, jest dla ludzi. Ale co innego jest z rozumem używać alkoholu, a co innego zapijać się pod sklepem i potem robić burdy, wracać do domu, robić awantury rodzinie, albo wsiąść za kółko auta i zabić kogoś na drodze" – podkreśliła Joanna Wicha, posłanka Lewicy.