Według jednej z hipotez piloci helikoptera, który zderzył się z samolotem, odbywali lot treningowy i używali noktowizorów. - Gogle noktowizyjne nie tylko spłaszczają obraz, ale także nie dają tak zwanej głębi, co nie pozwala użytkownikowi na dokładne określenie odległości do danego przedmiotu czy punktu świetlnego. I to może być jedna z praprzyczyn tragedii - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Białoszewski, ekspert ds. lotnictwa.