O łzach z uśmiechem, o łzach ze łzami.
Kiedy „Mówisiów” dreszcz oraz deszcz łez dopada. Asia czasami nie może uronić przez rok, no chyba, że DiCaprio w rejs ruszy. Co bardziej wzrusza: Jezus, Wielkie Niewyjście Miłości czy samotny student w pociągu? A dworzec i przystanek, to już nie? Szymon łka, gdy Stefcia Rudecka jest proszona, oczywiście na ile mu antydepresant pozwoli. Tęsknimy za Asią, gdy idzie po Pad Thaia...
PS.
Gdzie Szymon pachnie dziadem...?