Były prezydent Francji w latach 2007–2012 we wtorek rozpocznie odbywanie kary pięciu lat więzienia. To wyrok za finansowanie jego kampanii prezydenckiej w 2007 r. z pieniędzy rządu ówczesnego przywódcy Libii, Muammara Kaddafiego. "Strona skazana zapowiedziała, że będzie apelować. Mając na uwadze wcześniejsze przypadki innych osób, można się spodziewać, że w ciągu miesiąca będzie również decyzja co do tego, żeby ten środek zaradczy znieść. W dalszym ciągu będzie trwała apelacja, więc można również przypuszczać, że Nicolas Sarkozy nie odbędzie pełnego wymiaru swojej kary" – stwierdziła w rozmowie z Piotrem Salakiem w Radiu RMF24 Amanda Dziubińska, politolog i analityk ds. Francji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.