Niewiele było w latach 90. polskich płyt, które namieszały równie mocno, co debiut Kalibra 44, od którego premiery mija właśnie 25 lat. Trzej raperzy o dziwnych ksywkach: Ś.P. Brat Joka, Mag Magik I i Lord MM Dab (znani później jako Joka, Magik i Abradab) stworzyli coś, co nikogo nie pozostawiło obojętnym. Ani krytyków ("moja żona powiedziała, że wokalista śpiewa jak stary kotlet schabowy, który od kilku dni śmierdzi z kapuchą na obtłuczonym talerzu" - zaczynał swoją recenzję ktoś z redakcji miesięcznika "Brum"), ani muzyczny mainstream (Kalibrem zachwycali się m.in. Kazik Staszewski i Michał Urbaniak), ani dopiero powstające środowisko hip-hopowe (któremu do zachwytów było daleko).

O pierwszej płycie Kalibra, jej powstawaniu i wpływie rozmawiamy z Abradabem, który dwa dni po premierze "Księgi Tajemniczej" świętował osiemnastkę. Co (oprócz Marii, oczywiście) zainspirowało chłopaków do nagrania tak wykręconych numerów? W jakie erpegi grali, jakie horrory czytali, ile trwało nagrywanie i CO NA TO WSZYSTKO RODZICE? Zapraszamy do dziewiętnastego odcinka Podcastexu!