- Tu mamy do czynienia nie z prawem, tylko z polityką, której elementem jest prawo. I stojąc pryncypialnie na stanowiskach - to nie jest Izba, to nie jest sąd, tu jest wszystko źle. Właściwie nie mamy w tej chwili już dobrych dróg, jak wyjść z tej sytuacji - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Tomasik z "Polityki". Odniósł się w ten sposób do sporu wokół statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która we wtorek orzeknie o ważności wyborów prezydenckich.