Niedzielne wybory w Argentynie zdecydują, czy prezydent Javier Milei utrzyma wsparcie dla swoich reform. Libertarianin chce nadal liberalizować gospodarkę, a jego działania popiera administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych. "Javier Milei przez wielu Argentyńczyków jest teraz nazywany sługusem Donalda Trumpa. Wykonuje jego polecenia, nie jest prezydentem niezależnym w swoim sądzeniu. Zwłaszcza w Ameryce Południowej, jest takim trochę pocałunkiem śmierci. Donald Trump zaoferował pomoc i to taką, jakiej chyba do tej pory Stany Zjednoczone rzadko udzielały. To jest dodatkowe 20 mld dolarów na to, aby utrzymać i tak przewartościowany kurs peso, aby Javier Milei mógł sobie kontynuować te reformy" – zauważyła w rozmowie z Marcinem Jędrychem na antenie Radia RMF24 dr Joanna Gocłowska-Bolek, latynoamerykanistka z Uniwersytetu Warszawskiego.