
Sign up to save your podcasts
Or
- Pracując w policji, miałem dwa sumienia. Jak wychodziłem rano do służby, to zdejmowałem jedno sumienie, a zakładałem drugie – policyjne. Bo w tamtych czasach zagrożenie na ulicach było ogromne i trzeba było się spodziewać najgorszego. Dlatego policjant musiał być twardzielem i jak podejmował interwencję, to musiał to robić do samego końca. Odpuszczało się dopiero wtedy, kiedy bandzior był skuty i przyprowadzony na komendę – opowiada w programie "Gry uliczne" były warszawski policjant Zbyszek Cichecki, znany jako "Czacha".
- Pracując w policji, miałem dwa sumienia. Jak wychodziłem rano do służby, to zdejmowałem jedno sumienie, a zakładałem drugie – policyjne. Bo w tamtych czasach zagrożenie na ulicach było ogromne i trzeba było się spodziewać najgorszego. Dlatego policjant musiał być twardzielem i jak podejmował interwencję, to musiał to robić do samego końca. Odpuszczało się dopiero wtedy, kiedy bandzior był skuty i przyprowadzony na komendę – opowiada w programie "Gry uliczne" były warszawski policjant Zbyszek Cichecki, znany jako "Czacha".
7 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
2 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners