
Sign up to save your podcasts
Or
Tymczasem rzutem na taśmę, tuż przed ciszą wyborczą, zapraszamy na drugi odcinek prezydencki Podkastu Dezinformacyjnego. Dowiecie się z niego dlaczego Maciej Maciak może i jest śmieszny i smutny, ale przecież Braun też tak wyglądał dekadę temu. Dowiecie się, że Marek Jakubiak prawdopodobnie kupował sobie podpisy, a gość, który mu to robił, jest dzisiaj w sztabie kandydata Bartoszewicza, który też przyszedł znikąd i nagle miał podpisy. Dowiecie się także co Bartoszewicz mówi o wojnie w Ukrainie i dlaczego nie warto się nabierać na “antysystemowość” takich kandydatów. I dlaczego trzeba ostrożnie z memiczną Joanną Senyszyn, której niektórzy z Was mogą nie pamiętać z czasów starego SLD.
Dywagujemy sobie także na temat roli Krzysztofa Stanowskiego i Brauna. A także pozwalamy sobie liczyć (hehe) razem poparcie Magdy Biejat i Adriana Zandberga, które w kolejnych sondażach przekracza 10% - wynik niewidziany na lewicy od 15 lat. Zastanawiamy się ile w tym dobrej kampanii, a ile prawicowego skrętu Rafała Trzaskowskiego. Pytamy także “po co i dlaczego” Szymon Hołownia w ogóle bierze udział w tym wyścigu.
Więcej czasu poświęcamy oczywiście górnym trzem kandydatom. Ku naszej uldze, Sławek zaliczył spektakularny zjazd z sondażowych szczytów w marcu. Wśród powodów był prawdopodobnie ten, że światło dzienne ujrzał doradca ds. wojskowych Sławka - niejaki Jacek Hoga. Zaimportowany od Brauna radykał, który żali się, że w Polsce nie ma oficjalnego stronnictwa rosyjskiego. Z kolei Tadeusz Batyr ewidentnie nie sprawdził się w swojej roli z powodów, że tak powiem, osobistych. Okazało się bowiem, że robienie kampanii na rozpisce treningowej, zawłaszczaniu mieszkań starszych ludzi oraz znajomości z neonazistami - gwarantuje wynik nawet niższy niż sondażowe poparcie dla macierzystej partii. Wreszcie ze smutkiem konstatujemy, że Rafał Trzaskowski właściwie nie musiał nic robić (i nie robił), a i tak pewnie wygra. Ba, Rafał mocno starał się zniechęcić do siebie całe grupy “naturalnego” dla niego elektoratu, co być może zaowocowało wzrostem Biejat i Zandberga.
Wyszło z tego ponad dwie godziny. Zapraszamy!
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
Tymczasem rzutem na taśmę, tuż przed ciszą wyborczą, zapraszamy na drugi odcinek prezydencki Podkastu Dezinformacyjnego. Dowiecie się z niego dlaczego Maciej Maciak może i jest śmieszny i smutny, ale przecież Braun też tak wyglądał dekadę temu. Dowiecie się, że Marek Jakubiak prawdopodobnie kupował sobie podpisy, a gość, który mu to robił, jest dzisiaj w sztabie kandydata Bartoszewicza, który też przyszedł znikąd i nagle miał podpisy. Dowiecie się także co Bartoszewicz mówi o wojnie w Ukrainie i dlaczego nie warto się nabierać na “antysystemowość” takich kandydatów. I dlaczego trzeba ostrożnie z memiczną Joanną Senyszyn, której niektórzy z Was mogą nie pamiętać z czasów starego SLD.
Dywagujemy sobie także na temat roli Krzysztofa Stanowskiego i Brauna. A także pozwalamy sobie liczyć (hehe) razem poparcie Magdy Biejat i Adriana Zandberga, które w kolejnych sondażach przekracza 10% - wynik niewidziany na lewicy od 15 lat. Zastanawiamy się ile w tym dobrej kampanii, a ile prawicowego skrętu Rafała Trzaskowskiego. Pytamy także “po co i dlaczego” Szymon Hołownia w ogóle bierze udział w tym wyścigu.
Więcej czasu poświęcamy oczywiście górnym trzem kandydatom. Ku naszej uldze, Sławek zaliczył spektakularny zjazd z sondażowych szczytów w marcu. Wśród powodów był prawdopodobnie ten, że światło dzienne ujrzał doradca ds. wojskowych Sławka - niejaki Jacek Hoga. Zaimportowany od Brauna radykał, który żali się, że w Polsce nie ma oficjalnego stronnictwa rosyjskiego. Z kolei Tadeusz Batyr ewidentnie nie sprawdził się w swojej roli z powodów, że tak powiem, osobistych. Okazało się bowiem, że robienie kampanii na rozpisce treningowej, zawłaszczaniu mieszkań starszych ludzi oraz znajomości z neonazistami - gwarantuje wynik nawet niższy niż sondażowe poparcie dla macierzystej partii. Wreszcie ze smutkiem konstatujemy, że Rafał Trzaskowski właściwie nie musiał nic robić (i nie robił), a i tak pewnie wygra. Ba, Rafał mocno starał się zniechęcić do siebie całe grupy “naturalnego” dla niego elektoratu, co być może zaowocowało wzrostem Biejat i Zandberga.
Wyszło z tego ponad dwie godziny. Zapraszamy!
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
12 Listeners
5 Listeners
6 Listeners
41 Listeners
8 Listeners
36 Listeners
9 Listeners
18 Listeners
19 Listeners
55 Listeners
29 Listeners
14 Listeners
4 Listeners
2 Listeners
4 Listeners