Nasza pierwsza rozmowa odbyła się niemal rok temu. Wtedy Rutkowski opowiadał o swojej pracy, medialnym wizerunku i kolejnych planach. Od tamtej pory wiele się zmieniło – przede wszystkim wybuchł skandal, który uderzył w jego pracę. W mediach zaczęły pojawiać się zarzuty, że oszukuje swoich klientów – pobiera pieniądze za działania, które nigdy nie mają miejsca, a jego działalność bardziej przypomina dobrze zorganizowaną machinę PR-ową niż faktyczne biuro detektywistyczne.To właśnie o tym chciałem z nim porozmawiać. Rutkowski nie jest jednak najłatwiejszym rozmówcą – często mówi dużo i szybko, zmienia wątki, przerywa. Mimo to, udało mi się przebić przez tę słowną otoczkę i zadać mu najważniejsze pytania: Czy rzeczywiście kogoś oszukał? Dlaczego nie ma licencji detektywa i czy próbował ją kiedykolwiek odzyskać? Dlaczego woli gotówkowe rozliczenia? I czy odważyłby się przyjąć zaproszenie na wywiad u dziennikarza, który napisał o nim serię krytycznych artykułów?Rutkowski twierdzi, że to wszystko manipulacja, a on sam padł ofiarą nagonki. Ale czy jego odpowiedzi rzeczywiście rozwiewają wszelkie wątpliwości? O tym w tej rozmowie.

_

Wypróbuj angielski online w Tutlo podczas bezpłatnej lekcji próbnej od Żurnalisty: https://go.tutlo.com/zurnalista