Na terenie jednostki wojskowej w Załuskach koło Nidzicy w woj. warmińsko-mazurskim doszło do wypadku Rosomaka. Nie żyje jeden z żołnierzy, inny został ranny. "Niestety takie wypadki się zdarzają i tutaj po prostu nic się z tym nie da zrobić. Z pewnością znając instruktorów, którzy tym się zajmują, to przykładali ogromną wagę do ostrożności, ale tak naprawdę w takiej sytuacji, kiedy chcemy stworzyć realne warunki do szkolenia, to nie możemy być asekurantami" - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u.