"Ale ze wszystkich poetów, to ja się najbardziej w Panu Maju kochałam" – ta fraza powtarza się w legendarnym już monologu, w którym właśnie Bronisław Maj wcielił się w rolę Pani Karoliny Surówki – słynnej szatniarki w Domu Literatów przy ulicy Krupniczej w Krakowie.
"Ale ze wszystkich poetów, to ja się najbardziej w Panu Maju kochałam" – ta fraza powtarza się w legendarnym już monologu, w którym właśnie Bronisław Maj wcielił się w rolę Pani Karoliny Surówki – słynnej szatniarki w Domu Literatów przy ulicy Krupniczej w Krakowie.