„Z jednej strony czujemy się względnie bezpieczni dzięki systemowi obrony antyrakietowej, ale z drugiej – od rana całe państwo zostało postawione w stan gotowości. Szkoły, miejsca pracy, rozrywki – wszystko zamknięte” – relacjonowała na antenie Radia RMF24 Joanna Kowalewska, mieszkanka Tel Awiwu. W rozmowie z Kubą Śliwińskim opowiadała o reakcji mieszkańców na nocny atak Izraela na Iran, o pustych ulicach, gotowości do ukrycia się w schronach i napiętej atmosferze w mieście. "To naprawdę dziwna cisza przed burzą" - przyznała.