Miało być chłodnej. Miało. Z programu informacyjnego, który leciał w knajpie, w której jadłem obiad dowiedziałem się, że trafiłem na rekordową pod względem upałów wiosnę. Zalecenia? Zostać w domu i pić dużo wody. Nie tym razem! Ja tu mam plan do wykonania. Zatem jadę dalej!
Spotkania w podróży zawsze sprawiają mi ogromną frajdę, a to dzisiejsze zapamiętam z pewnością na długo. Miałem wielką przyjemność spotkać Syo Kubota - Japończyka, który objeżdża świat na rowerze. Zmierzał w przeciwnym kierunku niż ja, z Sydney do Darwin. Dobytek, który ze sobą wiózł był gigantyczny. 4 lata w drodze - to robi ogromne wrażenie!
Zapraszam Was na kolejny odcinek mojego Dziennika Podróży!