Mój chłopak robi rzeczy, które trudno opisać jednym słowem, bo to nie gesty, to postawa. Planowanie randek. Gotowanie. Odprowadzanie mnie na pilates, odbieranie po paznokciach. Kupienie termoforu, bo mam bolesne miesiączki. Aplikacja z moim cyklem, wspólne posiłki, komplementy każdego dnia. Chodzi ze mną do lekarzy, żebym niczego nie przeoczyła. Czeka, żebym nie jadła sama. Zmieniał swój rytm dnia, żebym miała kogoś obok o poranku. I nie robi tego dlatego, że go proszę. Robi to, bo chce. Bo tak wygląda prawdziwa troska - cicha, codzienna, naturalna. W tym odcinku opowiadam o tym, jak wygląda relacja, w której obie strony dbają. Nie z obowiązku, tylko z miłości. Nie po to, żeby „zasłużyć”, ale żeby razem było po prostu dobrze. Have fun!