W 2019 roku Alicja Ulatowska miała sportowy sezon życia. Zdobyła mistrzostwo Polski w triathlonie, mistrzostwo świata w aquathlonie, była też szósta na MŚ i ME w tri w kategorii U-23.
Trzy lata później była tak chora, że musiała się czołgać z sypialni do łazienki. Dopadło ją reumatoidalne zapalenie stawów. - Mam duży próg wytrzymałości na ból, ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłam - mówi w naszej rozmowie.
Choroba sprawiła, że… porzuciła triathlon na rzecz kolarstwa - na rowerze ciało bolało ją dużo mniej niż gdy pływała i biegała. RZS udało się ostatecznie wyleczyć, a Ala mówi, że “walka o powrót do zdrowia i to wszystko, co mi się działo po drodze, było najlepszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu”.
Obecnie jeździ w kontynentalnej ekipie UCI - Soltec Team. Niedawno po 65-kilometrowej ucieczce wygrała wyścig w Portugalii. Mimo że na dwóch kółkach radzi sobie dobrze, nie wyklucza, że wróci do triathlonu.
Zapraszam do odsłuchania rozmowy z tą inspirującą dziewczyną.
W kąciku trenerskim rozmawiam z Mariuszem Chrobotem z TRIMP Team o taperingu