Największym globalnym wyzwaniem zdrowia publicznego w ostatnim czasie bez wątpienia była pandemia COVID-19. I choć na kilka lat przysłoniła ona wszystkie inne czynniki wpływające na nasz dobrostan, to nie możemy zapominać, jak ogromne znaczenie ma w tym zakresie kryzys klimatyczny. Weronika Michalak z HEAL Polska w rozmowie z Małgorzatą Gołotą opowiada o tym, jak niszcząco wpływają nie tylko na planetę, ale także na kondycję zdrowotną ludzi, podnoszenie się temperatury Ziemi oraz negatywne zmiany w atmosferze. Zapytana, czy dekarbonizacja poprawiłaby tę trudną sytuację, ekspertka bez wahania odparła, że tak, bowiem spalanie paliw kopalnych jest głównym czynnikiem odpowiadającym za kryzys klimatyczny. „Fakt, iż w Polsce w XXI wieku 3 mln domów wciąż ogrzewanych jest węglem, to efekt wieloletnich zaniedbań naszych rządów” - mówi Michalak i dodaje, że do skutecznej, kompleksowej dekarbonizacji powinni doprowadzić politycy.

Ekspertka opowiedziała także o tym, jakie zagrożenia zdrowia publicznego znikną wraz z węglem oraz wskazała największe wyzwania dla tego obszaru w najbliższych dekadach.

Partnerem podcastu jest firma Daikin.

Do czasu wynalezienia kolei Wisła była najlepszym kanałem transportowym – bardzo wiele zyskiwał na tym również Toruń. – Sam plan miasta został pomyślany tak, żeby miasto skierować ku Wiśle. Ulice prowadzące do Wisły, są szersze niż równoległe do rzeki – opowiada w cyklu Oblicza Torunia dr Michał Targowski z Wydziału Nauk Historycznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

To nie wszystko. Na katedrze śś. Janów wisi zabytkowy zegar gotycki, bardzo cenny. Powstał w I poł. XV w. ewidentnie z myślą o żeglujących na rzece. – To charakterystyczne, że on jest widoczny nie od centrum miasta, nie rynku, a od strony Wisły. A najlepiej z samej rzeki. Nazywa się flisaczy, bo flisakom mógł najlepiej pokazywać godzinę – opowiada historyk i przewodnik po Toruniu.

W odcinku rozmawiamy również o śladach brutalności rzeki wobec miasta, o kradzionym moście oraz o tym, kto wymyślił legendę o flisaku.

Rozeszła się kolejka chętnych do pożyczania pieniędzy polskiemu rządowi. W efekcie pożyczanie na rynkach jest dla nas najdroższe od 20 lat. Tak zwana rentowność naszych obligacji wzrosła w ostatnim czasie najbardziej na świecie. Międzynarodowy kapitał coraz bardziej niechętnie patrzy na to, co dzieje się wokół naszych finansów - i trafia to na czołówki światowych serwisów ekonomicznych.

Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers

Eksperci mają ogromną wiedzę i doświadczenie i trochę zgodnie z zasadą "wiem, że nic nie wiem" boją się stawiać ostre i radykalne tezy, na które mogą sobie pozwolić celebryci, trenerzy sportowi, którzy na sobie coś sprawdzili. Specjaliści i eksperci wiedzą, że zalecenie skuteczne u jednej osoby nie musi być idealne dla innej. Najczęściej najgłośniejsze teorie wynikają z buty i niewiedzy szerzących je, w związku z czym trudno jest z nimi dyskutować ekspertom.

Lekarze (nawet jeśli mają wiedzę, co nie jest zawsze pewne) nie mają czasu na zajmowanie się dietą, na odpowiedzi na wszystkie pytania.

Ludzie chcą szybkich rozwiązań, wszyscy się odchudzają i czują się ekspertami. Jednak badania pokazują, że 9/10 osób które schudły po 5 latach wraca do wyjściowej masy ciała lub ją zwiększa.

Cztery, pięć, a nawet dziesięć razy więcej za prąd, podwyżka o 80 proc., zamrożenie tegorocznych cen, ale tylko do pewnego limitu, limit ceny powyżej limitu zamrożenia ceny, sumarycznie miesięczna opłata wyższa o ok. 30 proc. Konia z rzędem temu, kto rozumie, co wydarzy się w przyszłym roku z naszymi rachunkami za prąd. Teoretycznie nie powinno być dużo drożej niż dzisiaj. Praktycznie - może być różnie.

Skąd bierze się cena prądu? Dlaczego energia elektryczna produkowana w Polsce z taniego polskiego węgla drożeje w europejskim tempie? Kto powinien się martwić podwyżkami? I na koniec - czy i o ile wzrosną rachunki statystycznej polskiej rodzinie? O tym wszystkim w najnowszym odcinku podcastu "Mam Pytanie", zapraszamy.

Partnerem podcastu jest firma doradcza EY.

Pensje szybko rosną, ale inflacja rośnie jeszcze szybciej. A to nakręca spiralę cenowo-płacową, niebezpieczne zjawisko wzajemnie się napędzających wynagrodzeń i cen. Choć pojawia się światełko w tunelu, ale jest nikłe i dalekie: polski przemysł sygnalizuje, że wprawdzie ciągle ma potężne koszty produkcji, ale przestały przynajmniej rosnąć. Jest więc wysoko, ale stabilnie - przynajmniej tu. Za to ten przemysłowy silnik gospodarki wciąż pracuje na wysokim biegu. W tym odcinku prześwietlamy i wyjaśniamy dane z gospodarki jakie właśnie napłynęły za wrzesień.

Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers

W maju 2004 roku, po meczu Zagłębia Lubin z Polarem Wrocław współautor tego podcastu, dziennikarz „Gazety Wyborczej” we Wrocławiu Artur Brzozowski napisał tekst "Oczy szeroko zamknięte". Wspominał w nim o dziwnych i trudno wytłumaczalnych zdarzeniach, jakie dzieją się na piłkarskich boiskach, które każą postawić pytanie, czy te mecze nie są „ustawiane”.

Sprawą zajęła się prokuratura, w krótkim czasie śledztwo rozrosło się do monstrualnych rozmiarów, bo okazało się, że mamy do czynienia z jedną z największych afer korupcyjnych nie tylko w polskim, ale też zapewne w europejskim sporcie.

W tym odcinku Artur Brzozowski i Michał Karbowiak nie tylko przypominają początki tej afery, wracają też do jej korzeni czyli czasów, kiedy w naszym kraju korupcja w sporcie w ogóle nie była traktowana jak przestępstwo.

Już twarda statystyka potwierdza, że jako konsumenci jesteśmy w najgorszych nastrojach w historii. Boimy się wysokich cen, pogorszenia sytuacji finansowej, utraty pracy. I znikąd nadziei: badania potwierdzają, że spodziewamy się jeszcze wyższych cen, a to napędza spiralę inflacyjną. W rezultacie ceny rosną, bo mogą. Godzimy się na to i nikt (a powinien to zrobić bank centralny!) nie potrafi nas przekonać, że jest nad tym jakakolwiek kontrola. Masło zamieniamy w naszych koszykach na margarynę, obiady gotujemy w domu, płaczemy i płacimy. I nic nas tak nie łączy jako Polaków jak strach przed inflacją.

Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers

Według najnowszych badań Randstad Polska co piąty polski pracownik planuje podjąć dodatkowe zatrudnienie z powodu inflacji. Młodzi chcą wyjeżdżać (nawet do Czech), a emeryci rozglądają się za dodatkowym zarobkiem do emerytury. Rozmawiamy z Mateuszem Żydkiem z Randstad Polska.

Są dość prostym i łatwo dostępnym rozwiązaniem inwestycyjnym. W czasie rynkowej hossy fundusze inwestycyjne dawały spore stopy zwrotu, niestety trwająca od miesięcy bessa odcisnęła na nich spore piętno. Ale może właśnie teraz, w czasie bessy można kupić taniej? Co miesiąc wystarczy 50-100 złotych, żeby w funduszach inwestycyjnych odkładać. Na pewno zaprocentuje cierpliwość i regularność wpłat! Posłuchaj rozmowy z Michałem Duńcem z serwisu analizy.pl