Najnowszy czwartkowy odcinek podcastu Raport Międzynarodowy nagrywany był ze względu na majówkę wyjątkowo w poniedziałek. Biorąc pod uwagę tempo wydarzeń w polityce międzynarodowej, Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz znaczną część odcinka poświęcili próbom odpowiedzi na pytania nadesłane przez słuchaczy. Prowadzący opowiedzieli o amerykańskich propozycjach pokojowych, które Waszyngton usiłuje narzucić Kijowowi, a które zahaczają w istocie o zdradę Ukrainy. Amerykanie chcą, by wojska ukraińskie wycofały się z okupowanych i uznawanych przez Rosję za swoje terytoriów. Tym samym Stany Zjednoczone bardzo wyraźnie stają po stronie Władimira Putina. Wycofanie się w wojsk ukraińskich oznacza bowiem tyle, że w razie ponownego rozpoczęcia wojny przez Rosję, Moskwa mogłaby bez problemu zająć okupowane terytoria, a co gorsza, nie miałaby też problemu z przeprowadzeniem skutecznej ofensywy aż do Kijowa. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz odnotowują też, że amerykańskie deklaracje o uznaniu Krymu za terytorium Rosji padają w chwili, w której Amerykanie nie negocjują pokoju, a jedynie zawieszenie broni. Wątek tych negocjacji prowadzący zamykają rozważaniem: czy Ukraina może machnąć ręką na Stany Zjednoczone i toczyć wojnę bez ich wsparcia. W podcaście mowa też o wojnie handlowej, którą Donald Trump zaczyna najwyraźniej przegrywać. Nie zabraknie też komentarza do amerykańskich rozmów z Iranem. USA w istocie chce wrócić do porozumienia, z którego Donald Trump jeszcze za czasów swojej pierwszej kadencji wyszedł. Pozostając w rejonie Bliskiego Wschodu - Izrael przyznał się do “pomyłki”, którą było zabicie czternastu medyków. Co istotne, za powyższą zbrodnię wojenną nikt tak naprawdę nie poniósł odpowiedzialności. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz po raz kolejny ze smutkiem konstatują, że Izrael, co prawda został napadnięty przez Hamas, ale prowadzi wojnę w taki sposób, że traci jakiekolwiek resztki autorytetu na świecie. Poruszone też zostało wysokie prawdopodobieństwo wybuchu wojny pomiędzy Indiami i Pakistanem, co jest o tyle niepokojące, że oba kraje są mocarstwami nuklearnymi. Ostatnim tematem, który poruszają prowadzący przed przejściem do części poświęconej korespondencji słuchaczy, jest kwestia Trójmorza. Czy jest to, jak chce PiS, niezwykle ważna inicjatywa, czy też może, jak twierdzą komentatorzy po stronie liberalnej, to koncept całkowicie pozbawiony przyszłości. Prowadzący idą pod prąd jednej i drugiej narracji.