
Sign up to save your podcasts
Or
- Guillermo del Toro zrobił swojego Pinokia. To próba opowiedzenia bajki, którą wszyscy znamy, ale del Toro opowieść dziecięcą zestawia z realiami historycznymi. W tym wypadku z włoskim faszyzmem. To fascynujące, bo kiedy w historię Pinokia wkleja się realia historyczne, to nagle robi się z tego historia o bardzo wielu rzeczach, o których nie był Pinokio. - mówi Katarzyna Czajka-Kominiarczuk w najnowszym odcinku podcastu "O serialach, na który zaprasza Netflix. - W tym filmie nie ma tego pragnienia, które znamy z Pinokia, że tytułowy bohater chce zostać prawdziwym chłopcem. W tym filmie człowieczeństwo oznacza śmiertelność. - mówi Piotr Markiewicz. - Uważam, że ten film otwiera dyskusję na temat tego, co pokazujemy dzieciom. Przyzwyczailiśmy się do wypłukiwania trudnych, bolesnych i prawdziwych kwestii, a tu nagle wchodzi del Toro i mówi: w Pinokiu będą faszyści, pokażesz to swojemu dziecku? - wtrąca prowadząca blog "Zwierz Popkulturalny" - Pierwsza połowa filmu wciągnęła mnie na maksa. W drugiej miałem problem z tym, do czego to wszystko prowadzi. A scena na samym końcu, kiedy Ewan Mcgregor rozwiązuje akcję spowodowała, że prawie się poryczałem - dodaje Markiewicz. - Del Toro potrafi wziąć historię, którą znamy i zakończyć ją tak, że po filmie mamy refleksje o własnej śmiertelności. Dawno nie oglądałam filmu, po którym miałam tyle przemyśleń. - podsumowuje Katarzyna Czajka-Kominiarczuk. Seriale i filmy, o których rozmawiamy:
4.1
77 ratings
- Guillermo del Toro zrobił swojego Pinokia. To próba opowiedzenia bajki, którą wszyscy znamy, ale del Toro opowieść dziecięcą zestawia z realiami historycznymi. W tym wypadku z włoskim faszyzmem. To fascynujące, bo kiedy w historię Pinokia wkleja się realia historyczne, to nagle robi się z tego historia o bardzo wielu rzeczach, o których nie był Pinokio. - mówi Katarzyna Czajka-Kominiarczuk w najnowszym odcinku podcastu "O serialach, na który zaprasza Netflix. - W tym filmie nie ma tego pragnienia, które znamy z Pinokia, że tytułowy bohater chce zostać prawdziwym chłopcem. W tym filmie człowieczeństwo oznacza śmiertelność. - mówi Piotr Markiewicz. - Uważam, że ten film otwiera dyskusję na temat tego, co pokazujemy dzieciom. Przyzwyczailiśmy się do wypłukiwania trudnych, bolesnych i prawdziwych kwestii, a tu nagle wchodzi del Toro i mówi: w Pinokiu będą faszyści, pokażesz to swojemu dziecku? - wtrąca prowadząca blog "Zwierz Popkulturalny" - Pierwsza połowa filmu wciągnęła mnie na maksa. W drugiej miałem problem z tym, do czego to wszystko prowadzi. A scena na samym końcu, kiedy Ewan Mcgregor rozwiązuje akcję spowodowała, że prawie się poryczałem - dodaje Markiewicz. - Del Toro potrafi wziąć historię, którą znamy i zakończyć ją tak, że po filmie mamy refleksje o własnej śmiertelności. Dawno nie oglądałam filmu, po którym miałam tyle przemyśleń. - podsumowuje Katarzyna Czajka-Kominiarczuk. Seriale i filmy, o których rozmawiamy:
12 Listeners
37 Listeners
6 Listeners
0 Listeners
43 Listeners
41 Listeners
37 Listeners
11 Listeners
54 Listeners
32 Listeners
13 Listeners
14 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
33 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
5 Listeners
6 Listeners
2 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners