
Sign up to save your podcasts
Or
Z kręgów władzy słyszymy zapewnienia: „Spokojnie, wszystko było pod kontrolą”. Ale wiele wskazuje na to, że w nocy z wtorku na środę w rządzie i w Kancelarii Prezydenta pojawiła się poważna obawa, że to jest ten moment, kiedy Putin kompletnie zwariował i postanowił dokonać dronowego nalotu na Polskę. Nasi rozmówcy przekonują, że nasze wojsko i nasi sojusznicy od początku śledzili sytuację, a zatem widzieli, że kilkanaście dronów co prawda zmierza w kierunku naszych granic, ale jednocześnie lecą w wyraźnych odstępach czasu — co wykluczało dywanowy nalot. Ale jednocześnie w ścisłych kręgach władzy i w wojsku zapanowała niespotykana mobilizacja, która wskazuje na to, że politycy i generałowie obawiali się, że to dopiero początek ruskiej kanonady. Już w środku nocy zbudzeni zostali premier i prezydent, którzy najpierw spotkali się z wojskowymi w dowództwie armii, a potem naradzali się ze swymi ludźmi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Informatorzy „Stanu Wyjątkowego” zapewniają, że współpraca rządu i prezydenta była w tych godzinach modelowa, co było widać podczas czwartkowych obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego, składającej się z najważniejszych polityków. Antydronowa zgoda między Donaldem Tuskiem a Karolem Nawrockim nie przypadła do gustu Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wyraźnie to prezentował podczas RBN. Lider PiS z Tuskiem się nawet nie przywitał, w dodatku zbojkotował jego sejmowe wystąpienie w sprawie dronowego nalotu.
5
66 ratings
Z kręgów władzy słyszymy zapewnienia: „Spokojnie, wszystko było pod kontrolą”. Ale wiele wskazuje na to, że w nocy z wtorku na środę w rządzie i w Kancelarii Prezydenta pojawiła się poważna obawa, że to jest ten moment, kiedy Putin kompletnie zwariował i postanowił dokonać dronowego nalotu na Polskę. Nasi rozmówcy przekonują, że nasze wojsko i nasi sojusznicy od początku śledzili sytuację, a zatem widzieli, że kilkanaście dronów co prawda zmierza w kierunku naszych granic, ale jednocześnie lecą w wyraźnych odstępach czasu — co wykluczało dywanowy nalot. Ale jednocześnie w ścisłych kręgach władzy i w wojsku zapanowała niespotykana mobilizacja, która wskazuje na to, że politycy i generałowie obawiali się, że to dopiero początek ruskiej kanonady. Już w środku nocy zbudzeni zostali premier i prezydent, którzy najpierw spotkali się z wojskowymi w dowództwie armii, a potem naradzali się ze swymi ludźmi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Informatorzy „Stanu Wyjątkowego” zapewniają, że współpraca rządu i prezydenta była w tych godzinach modelowa, co było widać podczas czwartkowych obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego, składającej się z najważniejszych polityków. Antydronowa zgoda między Donaldem Tuskiem a Karolem Nawrockim nie przypadła do gustu Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wyraźnie to prezentował podczas RBN. Lider PiS z Tuskiem się nawet nie przywitał, w dodatku zbojkotował jego sejmowe wystąpienie w sprawie dronowego nalotu.
11 Listeners
36 Listeners
12 Listeners
7 Listeners
0 Listeners
43 Listeners
6 Listeners
43 Listeners
15 Listeners
9 Listeners
57 Listeners
1 Listeners
9 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
34 Listeners
1 Listeners
0 Listeners
2 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
5 Listeners
7 Listeners
2 Listeners
0 Listeners
5 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners
0 Listeners