Czy Oscary wciąż mają moc przyciągania widzów? Czy Akademia rozumie, jak zmienia się filmowy świat? I dlaczego to kameralna „Anora” Seana Bakera zgarnęła najważniejsze nagrody? 97. gala Oscarów zaskoczyła eskapistycznym tonem, pomijając napiętą sytuację polityczną, a zamiast tego skupiając się na urokach kina niezależnego. Janusz Wróblewski zaprasza do rozmowy Katarzynę Czajkę-Kominiarczuk i Jakuba Demiańczuka – wspólnie podsumowują galę, oceniają debiut Conana O’Briena jako prowadzącego oraz zastanawiają się, czy Akademia zaczyna szukać nowych dróg dotarcia do młodej widowni. W odcinku nie zabraknie też analizy największych niespodzianek wieczoru – od nagrody dla Mikey Madison po emocje wokół „Emilii Pérez”.
(00:07) Wstęp
(01:26) Jaka była to ceremonia Oscarów?
(03:25) Conan O'Brien versus Donald Trump
(05:42) Dlaczego i jak Akademia chce przyciągać młodych odbiorców?
(07:48) Czy Amerykanie uważają, ze przemysł filmowy szwankuje?
(10:05) Film roku: Anora. Co było największa niespodzianką na tegorocznych Oscarach.
(15:10) Dystrybucja Anorą i problemy z oglądalnością
(16:44) Blockbustery i kino niezależne - czy mamy to czynienia z jakimś rozłamem?
(19:02) Brutalista - co wyróżnia ten flm?
(22:56) Oscar dla kobiecej roli pierwszoplanowej: Mikey Madison. Czy Demi Moore została skrzywdzona?
(25:10) Animacja pełnometrażowa: Flow
(28:50) Film zagraniczny "I'm still here". I czy "Dziewczyna z igłą" musiała przegrać?
(30:52) Kary dla "Emilii Pérez"
(34:35) Aktor drugoplanowany: Kieran Culkin za "Prawdziwy ból" oraz Chopin na Oscarach!
(37:06) Co z tej gali wynika na przyszłość?
(41:27) Podsumowanie